20 sierpnia 2011

Polskie tropiki

Witajcie. :) Na początku tego wpisu muszę napisać coś o czym zapomniałam ostatnio... Mianowicie pisząc wcześniejszego posta o Teresie zapomniałam o czymś wspomnieć... Mam na myśli styl opisu lalek. Zawsze pisałam "wszystko" jednym ciągiem. Nie dodawałam komentarzy do poszczególnych zdjęć, a przecież to ciekawsze. Oczywiście doszłam do tego po pewnym czasie i przeczytaniu wielu postów u Marka. Jednak pisząc ostatnio o zmianie opisywania lalek zapomniałam wspomnieć gdzie zobaczyłam coś takiego. Mam nadzieję Marku, że się nie gniewasz... 
Jest tyle rzeczy o których bym chciała napisać na moim blogu, że czasami się zastanawiam czy pisząc te parę słów więcej post nie będzie nudny. Ehh mam nadzieję, że mnie zrozumiecie... Pewnie też macie czasem takie przeczucie. Żeby nie było, że piszę coś co się nie klei do kupy, to pragnę stwierdzić, iż to moje wytłumaczenie, bo chciałam napisać dużo więcej rzeczy w poprzednim poście i zapomniałam napisać od kogo odgapiłam komentarze do zdjęć. 
Marku przepraszam za tą sklerozę, bo pewnie myślisz, że to był plagiat... Hmm bo był. Więc żeby mieć czyste sumienie, to mam pytanie... Mogę skorzystać z Twojego stylu opisów? Wiesz jest znacznie ciekawszy. Jeśli nie to ok ;) 

Będąc nad morzem nie udało mi się zrobić za dużo interesujących zdjęć, bo cały czas kopałam zamki z piaski i chodziłam do morza z małą kuzynką nooo i ludzie...  Tyle ich się kręciło, że wszyscy na plaży byliśmy w wielkim ścisku. Od godziny 10 do wprawie 19 zawsze czekałam żeby robić fotki, a ludzi zamiast ubywać to przybywało. 
Fotek jako że lalki w zamku nie będzie. Bo z zamku zostały się tylko schody. Jak to się stało?! A no właśnie za sprawą małego nieznośnego chłopca, który rozwalał wszystko co mu stanęło na drodze. Cóż nie będę się gniewać ani płakać chociaż zamek był ogrodzony parawanem i stał koło naszych leżaków. Mi na zamku nie zależało, ale mojej kuzynce przeciwnie. Jak mu powiedziała "Jesteś nie dobry, idź do taty" to on jej faka pokazał i zaczął skakać po tym zamku, a jego tato się z tego panicznie śmiał. Cóż nie wiem co tu było do śmiechu. Budowla była ogromna (2 godziny intensywnego kopania), a zostały się tylko chociaż schody. 
Dzisiaj zaprezentuję Wam Barbie Satna's Helper jak się wyleguje na leżaku w zimowym ubranku. Opisywać jej tak dokładnie nie będę, bo było o niej kilka słów w w... no dawno temu. ;) 
No to fotki...
Pomyślałam sobie, że fajnie będzie jak zimowa lalka będzie się "opalać" nad naszym polskim morzem... 
Bardzo lubię tę lalkę i pewnie jeszcze nie raz zagości ona na blogu. 
Śliczne ma te usta... Fajnie wygląda taka soczysta czerwień na ustach z bladą skórą mmm 
Jedyne czego nie lubię, to tych pasiastych spodni... 
Hmm chyba jej się spodobało plażowanie ;) 
No cóż to by było na tyle dzisiaj. 
Za jakiś czas wychodzę na zakupy. 
Jak wrócę to koniecznie odwiedzę Wasze blogi.  
Paaa ;)

14 komentarzy:

  1. Ciekawy pomysł, zimowa lalka opalająca się na plaży:)
    Bardzo ładne zdjęcia:) Mam nadzieję, że wypoczynek się udał.

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże Karina te zdjęcia są genialne! Ale się uśmiałam do monitora xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Mikołajka na plaży- to naprawdę ciekawy pomysł:) Czy aby nie było jej za gorąco?;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Karino :)
    Sesja bardzo niezwykła :) Brawo fajny pomysł, najbardziej zazdroszczę, że masz leżaczek w skali :)
    Też muszę zadbać o rekwizyty dla moich serialowych Basics :) Ale ten projekt dopiero się rozwija, więc jeszcze zdążę.

    Widzisz teraz Ty zainspirowałaś mnie :)
    Jeśli chodzi, o sprawę z wzorowaniem się na mnie, to mogę tylko napisać, że jest mi bardzo miło. Najważniejsze w takich sytuacjach, jest przyznać się do tego i nie udawać, że się nagle samemu na coś wpadło (a wiem, że są tacy ludzie) To od razu zmienia myślenie o takiej osobie.
    Nie szkodzi, że zapomniałaś napisać, ważne, że napisałaś. Gniewać się nie mam o co :)

    Czekam na kolejną sesję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Satna's Helper jest śliczna, też bardzo lubię kontrast pomiędzy kolorem ust a skórą!
    mam pytanie, czy włosy Twojej Santa's Helper są ciężkie i połyskliwe, czy bardziej watowate w dotyku? pytam, bo moja ma jakieś takie z puszone włosy, nigdy nikt się nią nie bawił, a włosy tak czy owak średnie :/ dlatego zastanawiam się czy to u niej norma , czy po prostu mam pecha.. zastanawiałam się czy może to przez te anielskie włosy wrootowane obok normalnych..

    OdpowiedzUsuń
  6. Aleksja1988
    Dzięki ;) Cóż wypoczynek chociaż krótki (3 dni) to bardzo udany.

    BarbieDream
    Heh :) Cieszę się że się spodobało ;)

    Privace
    Cóż nic nie mówiła... Bynajmniej ja nic nie słyszałam xD

    Mark
    Marku ten leżak i taki jeszcze jeden żółty (popsuł mi się) nabyłam jakieś 3-4 lata temu w Ikei. Może się jeszcze kiedyś trafią, albo w któreś Ikei jeszcze są.

    To mi miło że się mogę odwzorować na kimś, kto bardzo dokładnie prowadzi wszystkie zapiski o lalkach na swoim blogu. ;)


    Jewel snake
    Hmm znawcą włosów nie jestem, ale spróbuję odpowiedzieć na Twoje pytanie.
    Z tego co zauważyłam to włosy tej panny nie elektryzują się (bynajmniej mi) do kartonika (tego plastikowego szkiełka czy jak to nazwać). Włosy nie są tak miękkie w dotyku jak tych lalek mattela wypuszczonych w ostatnim czasie (mam na myśli te lalki zakupowe, piżamowe, dziewczęce itd). Włosy wydają się być matowe, ale dają wrażenie jakiś takich perłowych (może to przez ten kolor), a jedyne co się w nich błyszczy to te włosy anielskie, które są wkomponowane ze zwykłymi.
    Nie mam zbyt dużo lalek i nie umiem się odwołać do tego że do jakiej lalki włosy Santa's Helper są podobne. Moja jest prosto z pudła tzn nigdy nie była wyjmowana. Ale jej włosy dają wiele do życzenia, może dlatego że są jakiegoś gorszego gatunku albo coś.
    Niby są watowate, ale jak się na nie patrzy to powinny być śliskie.
    Mam nadzieję że chociaż minimalnie pomogłam, ale wątpię bo moja wiedza lalkowa jest znikoma.

    OdpowiedzUsuń
  7. Taka bledziuchna ta lala, że przyda jej się opalanie! ;-) Też uwielbiam intensywnie czerwone usta u Barbie, ale takich jest dość mało :-)

    Co do rozpisywania się, to uważam, że jeśli kogoś interesują lalki, to przeczyta wpis od deski do deski, a nie po łebkach - ja zawsze czytam cały wpis, choćby dlatego, żeby nie palnąć później jakiejś głupoty w komentarzu :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dollsecondhand
    Ehh no przydać by się jej przydało... Jednak dobrze że się nie opalała, bo by musiała zrzucić skórę jak jej właścicielka.

    Też zawsze czytam od dechy do dechy, ale ja to się czasem potrafię tak rozpisać, że niekiedy można myśleć, że książkę napisałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny pomysł na sesję! Ale współczuję jej, gotować się na plaży w mikołajowym stroju ;D

    Mi się te spodnie podobają :>

    OdpowiedzUsuń
  10. Ruda-mysz
    Dzięki ;) Hmm wiesz każdy ma inny gust. Wg mnie w tych spodniach wygląda nie jak pomocnik gwiazdora (czy coś w tym stylu) tylko jak cukierek na choinkę. ;) Ale i tak ją lubię.

    OdpowiedzUsuń
  11. super zdjęcia! gratuluję pomysłu:)))))))))))popatrzę sobie na te fotki zimą przed świętami, to mnie rozgrzeją:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Za wiele to ona nie miała do opalania, bo tylko twarz miała odsłoniętą :D
    Leżaczek rzeczywiście fajny, teraz mi przypomniałaś, że sama miałam moim lalkom taki zrobić jak przyjdzie lato, tu już się kończy, a ja nie zrobiłam nic! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Lilavati112
    Dzięki wielkie! ;) Heh no mnie też o ile w ogóle będzie zima...

    Mono
    O to chodziło. Nasze polskie morze jest zimne i dlatego trzeba być ubranym w jakieś zimowe ciuchy jak wiatrem powieje. :D
    Nie no tak na serio myślałam że będzie gorsza pogoda a było po deszczu więc słonko było ładne. Grzało i dawało po oczach bynajmniej w Piaskach koło Krynicy Morskiej.
    Co do leżaka to ja kupiłam w Ikei ale kilka lat temu.

    Zrób leżak i weź lalkę w stroju kąpielowym na niego usadź na śniegu! Fajnie będzie wyglądać.
    I zdążysz zrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zabawna i urocza sesja ;)
    Samam laleczka jest bardzo ładna i ciekawa mi te pasiaste portki wcale nie przeszkadzają - dzięki nim różni się od klasycznych świątecznych lalek !
    A gdyby zechciała zdjąć butki, kurteczkę i czapę a założyć np czarny top spodnie idealnie nadawały by się na plażę ;)

    OdpowiedzUsuń