22 sierpnia 2011

Christie cali girl

Dzisiaj kolejna plażowa panna. Niestety nie jest w oryginalnym ubranku, bo zaginął mi od niej stanik. Lubię te lalkę przez te wspaniałe włosy. Dziwi mnie tylko jedno... Dlaczego raz to jest Christie, a raz Nikki. Czy to przez mold czy przez co? Nie mam o tym zielonego pojęcia, a Wy wiecie?
Cóż mogłabym się rozpisywać i rozpisywać. Przejdźmy do zdjęć. ;) 
 Chciałabym mieć takie rury na głowie... Bardzo mi się podobają. Ogólnie uroda mulatek czy ciemnoskórych lalek (kobiet też) mi się podoba. Jest taka inna... 
 Trochę ubytków w ustach...
Ehh wiem że to lalka ale ja jej tych włosów zazdroszczę! Dobrze że mam kręcono lokowane bo jakbym miała proste to chyba wpadłabym w depresję przez nią!!! ;)
Hmm z braku laku ten dres może być, ale to nie to samo co ten kostiumik kąpielowy...
Trochę fotek w piachu



I widok w kartoniku. Ostatnie zdjęcie nie jest moją własnością, pochodzi z internetu.