A tak wyglądała w kartonie. Ostatnia fotka pochodzi z internetu.
Na dziś koniec fotek. Trochę ich mało (tak jak i tekstu), ale dzisiaj jestem fryzjerem na pełnym etacie i mój gabinet jest przepełniony klientkami, które mają wybredny gust. Mowa oczywiście o lalkach. ;)
Śliczna ta laleczka, nie miałam pojęcia nawet o jej istnieniu. Kolor włosów faktycznie bardzo ładny. W tych piórkach wygląda jakby na łóżku poduszka pękła:) Świetna sesyjka.
OdpowiedzUsuńFaktycznie - piękny kolor włosów! ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ją ale mi właśnie ta duża głowa przeszkadzała :-( A poza tym to jest piękna :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńKolor włosów rzeczywiście ma piękny! Jak zwykle podziwiam inwencję w tworzeniu bajkowego klimatu!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie wszystkim. Cóż... Ta sesja miała wyjść całkowicie inaczej niż była zaplanowana w mojej głowie, ale za mało piórek było ;)
OdpowiedzUsuńekstra lalka
OdpowiedzUsuń